Pieniny. Od dłuższego czasu w mojej głowie i w głowach Jankesa, Foresta, Jokera i Dziubka siedziały te piękne góry. Czekając na w miarę pewną pogodę mieliśmy w głowie widoki z Trzech Koron. W końcu udało się nam zrealizować to małe marzenie. Padło na 6 październik. Z powody choroby odpadł Grzegorz. Szybka mobilizacja, poranny wyjazd, popołudnie i zachód słońca na szczycie, noc w śpiworze i fotografowanie wschodu o świcie. Co z tego wyszło można zobaczyć poniżej. Atmosfera była niesamowita, ale same zdjęcia do poprawki 🙂
Niebiańska kraina. Gratuluję zdjęć. Jak dla mnie, pierwsze wygrywa 🙂
Zachwycam się… 😃